Rzeka Żarnówka powyżej zalewu w Mostkach

Rzeka Żarnówka - odcinek około 5 - 6km.

Z wykazu wód krainy pstrąga i lipienia wg PZW ZO Kielce1 informuje nas o tym, iż rzeka Żarnówka w całości jest rz. górską, w której powinny występować pstrągi. Niestety to piąty sezon, w którym będąc ze spinningiem nad tą rzeką nie napotkałem wymiarowych kropek. W odcinku rzeki powyżej zbiornika na Mostkach zgodnie z zarybianiem2 przez PZW powinien występować pstrąg, lecz jak już wcześniej wspomniałem nie widziałem go tam i nie miałem nawet kontaktu wzrokowego z kropkami.

Górny odcinek rzeki Żarnówki tj., od jej źródła3 w okolicach miejscowości Orzechówka i drogi 751 do pierwszego mostku jest niczym mały strumyk po kostki a czasami za kolana. Rzeka bardzo kręta położona na granicy lasu w bagnistym terenie, który doprowadza do rzeczki mnóstwo wody po nawet małych opadach deszczu. Liczna bagnista roślinność i powalone drzewa przez bobry gdzie nie gdzie spiętrzają wodę do około 70-100 cm (w porze letniej). Dalszy odcinek rzeki od wspomnianego prze ze mnie mostu jest już bardziej dostępna, lecz nadal na terenie bagien i podmokłych terenów. Nurt rzeki nieco przyspiesza, a urozmaicone dno przeważnie gliniane z licznie zanurzonymi gałęziami i korzeniami drzew stwarza wspaniałe warunki dla pstragowatych.

Rzeka czysta o lekkim zabarwieniu w kolorze rudym prawdopodobnie przez gliniane dno. W ostatnim swoim odcinku rzeka rozlewa się w niedostępne z brzegu niewielkie rozlewisko by przejść za nowo powstałą kładką w zalew na Mostkach.

Pstrągi w górnej części rz. Żarnówki jak już wyżej pisałem wg mnie nie występują po mimo zarybiania przez PZW. Jedynie, jakie ryby można w niej napotkać to: okoń, który skarłowaciał (do 10cm) i także karłowaty jaź (około 15cm). Ryby te można zauważyć gołym okiem jak stoją na przekosach rzeki i przy dnie oraz w malutkich zatoczkach. Czasami rybki te można złapać po 3-5 szt. na spinning z małym woblerkiem (2cm), lecz i szczupły też tam bywa prawdopodobnie wchodzi do rzeki wczesną wiosną z zalewu Mostki.

Nasuwa mi się pytanie: czy to czasem jaź nie był wpuszczony, jako pstrąg? Bo z tego, co wielokrotnie widziałem i rozmawiałem z wędkarzami, których spotykałem na górnym odcinku rzeki potwierdzali moje złowione miniaturki.

Jest początek lata 2013r. i z pewnością uda mi się złapać przedstawiciela Salmo trutta morpha fario nawet niewielkich wymiarów, jeżeli w ogóle na tym odcinku wysteruje.